Forum Dark Warriors Strona Główna
FAQ Profil Szukaj Użytkownicy
Grupy

Prywatne Wiadomości

Rejestracja Zaloguj
Galerie
Filmy
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat >

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Dark Warriors > Filmy

Autor Wiadomość
Emilio
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Amityville

   

A ja looknąłem "Audition" czyli "Gre wstepną" Takashiego Mikke. Film jest poprostu piękny... O miłości, samotności... i szaleństwie! Piękna historia, która pokazuje, że opowieść o miłości nie wyklucza pokazania w filmie dekapitacji i kompletnie chorych scen...

Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 12:43, 27 Gru 2006
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

drodzy klubowicze. niedalej jak godzine temu wrocilem z seansu poswieconego dosc rozreklamowanej produkcji jaka jest TESTOSTERON. jest to komedia, ktora zaczyna sie od tego, ze grupka mezczyzn (w glownej fabule jest ich 7) przyjezdza na wesele, ale slub je poprzedzajacy sie spieprzyl - wybranka pana mlodego odmowila powiedzenia sakramentalnego "tak". chwile pozniej pocalowala jednego z tych facetow (wczesniej mowiac o tym, ze jej serce nalezy do innego, i musi pozostac wierna milosci). tenze facet - grany przez macka stuhra - zostal przywieziony na miejsce wesela wraz z panem mlodym(piotr adamczyk), bratem pana mlodego(czarek kosinski), przyjacielem pana mlodego (tomek kot), ojcem pana mlodego(krzysztof stelmaszyk) i przyjacielem panny mlodej(tomek karolak - genialny w tej roli!), na miejscu spotykajac (i zaprzyjazniajac sie z nim) kelnera, ktory mial obslugiwac wesele (borys szyc). panowie zaczynaja sie wymieniac swoimi doswiadczeniami dotyczacymi relacji z plcia przeciwna. podczas tych opowiesci okazuje sie, ze wszystkich laczyly nie tylko te kontakty, ale tez cos innego (kazdy jakos sie dodatkowo "wiazal" z innym) - ale tego zdradzac nie bede:). sam film jako komedia rozbawil mnie naprawde mocno. dialogi i gagi sa naprawde przemyslane, nie wymuszano na widzach smiechu. troche miesa w dialogach bylo, ale nie rzucano nim jak gnojem po polu:) jest to dobry przyklad, ze film o dobrej fabule i dialogach obroni sie sam - nawet, jesli nie bedzie napakowany tysiacami efektow specjalnych! fakt, w testosteronie troche ich uzyto, ale raczej aby np. podkreslic troszke emocje bohatera w sytuacji (pojawiaja sie tylko w opowiesciach o kobietach). ogolnie film jest godny polecenia. daje mu 9/10. i zaznaczam, ze tylko 1 film tylko w moim mniemaniu na dyche zasluzyl:)

P.S. wypowiedz(swoja) skopiowalem z innego forum, bo nie chce mi sie 2 razy pisac. nie macie mi tego za zle?Smile


Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 22:01, 03 Mar 2007
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

tydzien temu dostalem w swoje lapki wydanie dvd CASINO ROYALE. film dzieje sie w dzisiejszych czasach, jak kazdy bond, ale rozni sie od pozostalych filmow.

po pierwsze, zmienil sie aktor odgrywajacy role agenta na uslugaj Krolowej. tym razem zagral go craig david, co oczywiscie wzburzylo fanow juz na sporo przed premiera filmu. szczerze mowiac, ja tez nie bylem co do niego przekonany, ale dalem mu szanse. i szczerze mowiac sie nie zawiodlem, bowiem James Bond jakiego poznajemy w CASINO ROYALE jest jednym z bardziej charyzmatycznych i pasujacych do wykreowanego w 20 wczesniejszych filmach bohatera. ma wszystko, co mu trzeba - pewnosc siebie, ciety jezyk, dwuznaczne wypowiedzi, i to cos (choc mnie trudno ocenic, co), co sprawia, ze w kazdym filmie "zalicza" kilka kobiet;)

druga wazna zmiana w tej edycji jest to, ze film zaczyna sie... gdy james nie posiada jeszcze tych symbolicznych dwoch zer przed numerkiem, co oznacza, ze nie ma licencji na zabijanie. stalo sie tak dlatego, ze (jak kazdy z filmow) casino royale jest oparte na historie opisana w ksiazce iana flaminga, a ta byla jego pierwsza powiescia w ogole. a co za tym idzie, bond nie otrzymuje od swojego rzadu az takiego wsparcia, jak zazwyczaj (mowie tu o zabawkach). jedyne, co otrzymuje to pistolet, aston martina DB9 (jego "dodatkowe" wyposazenie to zaledwie defibrylator!), 10 mln dolarow (na co, juz nie zdradze) i towarzyszke imieniem vesper lynd. z braku zabawek wynika jeden bardzo mily (dla mnie) fakt. wszystkie efekty specjalne byly tworzone old-schoolowo. zadnych komputerow i innych tego typu rzeczy. tylko pirotechnicy i kaskaderzy!

z tym wiaze sie jedna z pierwszych scen filmu, o ktorej musze na tym forum po prostu napisac. jest to poscig bonda za pewnym kolesiem, ktorego od dluzszego czasu obserwowal. i jest to poscig zrobiony w ten sposob, ze Osobnik jest traucerem (gral go facet, ktory wymyslil le parkour) a goniacy go bond, jako ze nie posiada odpowiednich umiejetnosci, musi korzystac z otoczenia, np. z dzwigu. a jak sie domyslacie, bond - jak to bond - robi niemilosierne zamieszanie:)

ale teraz przejdzmy do fabuly. jak napisalem, bonda zastajemy w momencie, gdy nie posiada jeszcze licencji na zabijanie. w drugiej scenie filmu nastepuje wspomniany wyzej poscig, ktory konczy sie lekka jatka w ambasadzie ugandy. okazuje sie, ze Osobnik (jego imienia nie poznajemy, jesli dobrze pamietam) mial przy sobie bombe i telefon z otrzymanym chwile wczesniej sms-em o enigmatycznej tresci ELLIPSIS. i tak, po nitce do klebka, bond rozwiazuje kolejna sprawe i zmniejsza grono terrorystow o pare(nascie) osob. jednakze, co ciekawe, film ten nie koncentrowal sie na akcji takiej, jak pokazana byla zazwyczaj (od groma wybuchow, jeszcze wiecej strzelania). tym razem obserwujemy bonda jako mistrza walki na nerwy (dlaczego, nie powiem, bo to juz dosc pozny moment filmu). a tylko jedna rzecz mnie zastanawia... czy nie jest to pierwszy w historii serii film, ktorego kontynuacja bedzie powiazana bezposrednio z poprzednia czescia! bowiem (jak znam filmy) zakonczenie na to wyraznie wskazuje!

i jak tu ocenic taki film? kontynuacja jednej z najdluzszych serii filmowych w histori, ktora neimalze calkowicie odcina sie od swoich korzeni... czy to wam pasuje, musicie ocenic sami. ale jak dla mnie, jest to jeden z najlepszych bondow i polecam go obejrzec. chocby po to, aby przekonac sie, czy zmiany nam sie podobaja. moim zdaniem 9/10.

P.S. wczoraj obejrzalem film po raz drugi. i musze przyznac, ze dopiero teraz, po tym jak juz znalem zakonczenie itd., moglem dopiero docenic kunszt aktorski osob grajacych Bonda i jego kobiete:)

P.S.2. okazalo sie, ze ten film jest... filmem familijnym! bo wczoraj, gdy wlozylem go do odtwarzacza DVD to ogladala go cala moja rodzina!

P.S.3. ta wypowiedz znowu jest przekopiowana, ale troche zmieniona:P


Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 19:59, 21 Kwi 2007
 Zobacz profil autora
Kudeł
Królewski Gryf



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oborniki

   

Ja ostatnio (dokładnie w środe) byłem na projekcji filmu "300". Muszę powiedzieć, że fiilm zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Nie będe tu pisał recenzji, gdyz uważam że na forum nie nalezy tego robić;> Powiem tylko co zrobiło na mnie wrażenie. Po pierwsze sceny batalistyczne i walk. Widać, że choreografią zajmowali się profesjonaliści. Najbardziej podobała mi sie scena gdzie widać jak dwaj Spartianie uzupełniają sie w walce, cos pieknego. A propo wojowników, równiez swietnie wyglądali. miałem wrażenie, że oglądam sceny z książek historycznych: strój, muskulatura i uzbrojenie. idąc dalej sceneria co prawda wygenerowana komputerowo, ale zasługująca na uznanie. Oczywiście fantastyczna muzyka towarzysząca scenom. Co jeszce pardzo mi sie podobało to postac Kserksesa. Zagrana przez niejakiego Rodrigo Santora z wielkim kunsztem i na wysokim poziomie aktorskim. Grę dopełniał wygląd tegoz bohatera. W ogóle stroje i wygląd perskiej armi był swietny. Co można zażucić filmowi to kilka scen gdzie pokazany jest patos charakterystyczny amerykańskim produkcjom. Film polecam gdyz jest wart obejrzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 20:59, 21 Kwi 2007
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

oj, tak, zgadzam sie co do 300. film naprawde zachwyca pod wzgledem wykonania. szkoda tylko wlasnie tego nadmiernego naladowania niektorych scen patosem, ale reszta taka, ze palce lizac. te spowolnienia, ta rzeka krwi, ta muzyka (orient wymieszany z mocnym rockiem, cos jak w Prince of Persia Warrior Within)... cudo:)

Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 23:09, 21 Kwi 2007
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

dzis widzialem film DREAMGIRLS. nie bede sie bawil w jakeis zawile recenzje, bo nie mam na to nastroju, ale kilka rzeczy napisze. film mowi o tym, jak zespol DREAMMETTES (tak z poczatku sie nazywal) zaczyna robic kariere i pokazuje ja az do konca istnienia zespolu. ogolnie jest to wymowka do podkladu muzycznego wykorzystanego w filmie:). aktorzy zagrali naprawde przekonujaca, spiewaja tez niczego sobie:). szczegolnie do gustu przypadla mi rola Jamie'ego Foxxa, nie wiem czemu szczerze mowiac:). a najwazniejsza z czesci musicalu, czyli piosenki sa naprawde swietne. trzymaja rytm, wpadaja w ucho, sa wykonane naprawde dobrze. maja w sobie to cos:). co do samego filmu: jako, ze jest to musical, nie odpuszcze sobie porownania go do swietnego CHICAGO sprzed kilku lat. moim zdaniem oba filmy maja dobre cechy - w DREAMGIRLS sa naprawde swietne (moim zdaniem lepsze niz w drugim filmie) piosenki, z kolei CHICAGO mialo moim zdaniem lepsza i bardziej blyskotliwa fabule. ale mimo wszystko polecam te produkcje. moim zdaniem to takie 8/10 jest zasluzone.

Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 18:56, 28 Kwi 2007
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

no, panowie... wczoraj wybralem sie na najnowszych piratow z karaibow:) nie bede sie rozpisywal, bo i tak pewnie wiekszosc pojdzie w moje slady:). powiem skrotowo (bardzo) - widac, ze aktorzy nie chcieli pozniej byc znowu w cieniu johnny'ego deppa, przez co starali sie jak mogli grac jak najlepiej:) i widac to na pierwszy rzut oka. poza tym, w filmie jest znacznie wiecej humorystycznych momentow, niz np. w skrzyni umarlaka. akcja pedzi do przodu na leb na szyje, efekty specjalne urywaja glowe (wiadomo - industrial light and magic)Smile, muzyka jak zwykle wymiata. fabula jest troszke zakrecona, ale przynajmniej bedzie sie mile ogladalo ten film po raz kolejny i kolejny:) z czystym sumieniem moglbym wystawic 8+/10 tej produkcji i zachecic to wydania tych parunastu zl na bilecik:).

p.s. polecam przeczekac napisy, bo po nich pojawia sie (tak jak we wszystkich filmach serii) dodatkowa scena. ale tym razem po raz pierwszy ma ona konkretny wplyw na fabule:)... a na sali kinowej (ze mna i moim bratem) wiedzialo o tym tylko 7 osob:)


Post został pochwalony 0 razy
Post Pią 8:47, 01 Cze 2007
 Zobacz profil autora
Emilio
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Amityville

   

A ja looknąłem Inferno Dario Argento - jak dla mnie świetny film z rewelacyjnym onirycznym klimatem...

Post został pochwalony 0 razy
Post Wto 18:16, 05 Cze 2007
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

emilio, a moze tak troszke szerzej o tym filmie? fabula? gatunek?

Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 14:07, 06 Cze 2007
 Zobacz profil autora
bigmagic
Założyciel



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Cytadela Adbar

   

A ja sobie obejrzałem
Dungeons and dragon 2 the wrath of the dragon god
Czyli sama nazwa filmu wskazuje gdzie się akcja dzieje.
Mamy doczynienia za światem chyba Greyhawk (występują bogowie władający tym światem)
Jak zwykle bywa w dedekach grupka bohciów idzie uratować świat/krainę.
Tym razem trzeba zabić złego czarnoksiężnika, który pragnie uwolnić pradawnego smoka i zniszczyć miasto Ishimir.
Czy mu się to uda?
Zapraszam do obejrzenia filmu.
BTW.
Od razu mówię, że film średniawy i jest parę błędów bardzo łatwych do wychwycenia.


Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 21:47, 06 Cze 2007
 Zobacz profil autora
Emilio
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Amityville

   

DRABINA JAKUBOWA. Rewelacyjny film, zobaczyłem go pierwszy raz i obraz ten wskoczył do Top 10 moich ulubionych filmów. Już od dawna miałem zamiar go obejrzeć ale z jakiś wzgledów odkładałem seans... Film jest niesamowity, schizofreniczny i świetnie zagrany. Jesli ktoś lubi serie gier Silent Hill to na pewno bedzie usatysfakcjonowany. Cholera, w pewnym momencie oglądania filmu pomyslałem sobie, że jeśli tak wyglądają szaleńcze wizje to ja nigdy nie chce zwariować Film dla mnie idealny, po raz pierwszy od dłuższego czasu daje filmowi grozy zdecydowanie 10/10 POLECAM!

Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 15:20, 20 Cze 2007
 Zobacz profil autora
Kudeł
Królewski Gryf



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oborniki

   

Kilka minut temu skończyłem oglądać film pt GHOST RIDER. Pewnie jak juz większośc wie powstał on na bazie komiksu. Niestety obrazkowej historii nie było dane mi przejrzeć. Film wypada naprawdę średnio, może nawet jeszcze gorzej Crying or Very sad Co mi sie spodobało to wygląd głównego bohatera i jego głos, jak dla mnie rewelacja Very Happy Muzyka też niekiepsaka. Kolejnym plusem tego filmu jest niewątpliwie Eva Mendes (jedna z moici ulubionych kobiet) Very Happy Reszta jak już wczesnie wspominałem średnia. Jeśli ktoś cierpi na nadmiarczasu i nie ma co robic to moze obejrzeć, ale są też ciekawsze filmy Very Happy Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Post Pon 20:52, 02 Lip 2007
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

kudel, niestety ja mam tego pecha, ze wydalem kase na bilet, aby zobaczyc GR:P ale tez taki najgorszy nie byl:)... choc fakt, wiele brakuje nawet do szablonowych produkcji na podstawie komiksow. mimo 2 gwiazd w obsadzie, to efekty specjalne(czyli cos, co jest zazwyczaj swietne w tego typu chlamie) tez sa srednie. lepiej wydac te kase za bilet/wypozyczenie plytki na piwo, bo to jest CALKOWITA szmira!:/

Post został pochwalony 0 razy
Post Pon 22:47, 02 Lip 2007
 Zobacz profil autora
kjubus
Administrator



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mos Eisley

   

ostatnio 2 razy mialem okazje odwiedzic kino. byly to 2 sequele, ocean's thirteen i shrek trzeci. jako, ze nie chce mi sie zbytnio o nich rozpisywac, to powiem krotko: komu podobaly sie poprzednie czesci, to tez tez bardzo przypadna mu do gustu:)

Post został pochwalony 0 razy
Post Wto 18:18, 10 Lip 2007
 Zobacz profil autora
Kudeł
Królewski Gryf



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oborniki

   

Też juz byłem na Shreku 3. Zgodzę sie, że jeżeli komuś podobały sie 2 poprzednie części to będzie zadowolony. Jest kilka naprawdę dobrych tekstów i sytuacji komicznych. Wiadomo, że to juz nie ten powiem świeżości, ale nadal śmieszy i bawi. Myślę, że jest to film godny polecenia Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Post Wto 22:08, 10 Lip 2007
 Zobacz profil autora

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Forum Jump:
Skocz do:  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa).
Obecny czas to Wto 13:32, 21 Maj 2024
  Wyświetl posty z ostatnich:      


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB Group
Template created by The Fathom
Based on template of Nick Mahon
Regulamin